Stawka ruszyła z ronda w kierunku mostu Gdańskiego. Za przeprawą grupa skręciła w lewo na ulicę Jagiellońską początkowo cały peleton jechał razem. Pomimo kilku prób odskoków do Jabłonnej dotarła cała stawka. Dalej zawodnicy skierowali się w prawo na Chotomów. Na tym odcinku trasy kilku zawodników zaczynało akcje zaczepne, lecz peleton szybko doganiał harcowników. Po chwili grupa dotarła do torów. Jak się okazało szlaban był opuszczony. Gdy zapory poszły w górę zrobiło się małe zamieszanie. Poszczególni kolarze zaczęli się przeciskać pomiędzy samochodami. W skutek tego przez chwile uformowała się kilkuosobowa ucieczka. W Olszewnicy Starej cały peleton jechał już razem, a po chwili zawodnicy skierowali się w prawo na Legionowo. Na tym odcinku trasy od stawki odjechała Marysia Cześnik, która prze nikogo niegoniona uzyskała sporą przewagę. Dalej kolarze jechali równym tempem, a po chwili grupa wjechała na wiadukt. Po zjeździe peleton napotkał kolejną przeszkodę. Jak się okazało drogowcy reperowali drogę i zamknęli jeden pas ruchu. Ta sytuacja spowodowała rozerwanie peletonu. Dalej, grupa się połączyła i peleton skierował się w lewo na Dębe. Na tym odcinku trasy stawka jechała razem i po chwili kolarze dotarli do zapory. Po wjechaniu na górską premię peleton skierował się w lewo na Pomiechówek. W pewnym momencie z peletonu zaatakował Andrzej Ramza - Ramzes. Po chwili w pogoń za nim ruszył Banan, za którym pojechał Grzegorz Tramś. W grupie nie było zgodności i trójka uciekinierów uzyskała spora przewagę. W połowie drogi miedzy Dębe a Pomiechówkiem, w wyniku kolejnego nieporozumienia, od peletonu odjechał Grzegorz Grzyb - Perkusista, za którym na kole jechał Andrzej Kozłowski - Brat. Kolejny raz nikt nie zareagował na atak i dwójka pościgowa pomknęła za uciekająca trójką. Za Pomiechówkiem w peletonie do pracy zabrał się Paweł Topolski - Topol, który był wspomagany przez Krzysztofa Babicza, Piotra Karwickiego i Artura Lisa. Dalej stawka przejechała przez Stanisławów i wjechała do Nowego Modlina. Tym czasem pościgowa dwójka, w którem motorem napędowym był Perkusista mknęła za prowadzącą trójką w tempie 45 km/h. W wyniku tego Grześ dogonił harcowników jeszcze przed nowym Mostem. Jak wynika z relacji naocznych świadków Perkusista nie zwalniając tempa jazdy przejechał obok prowadzących kolarzy, zmuszając ich do pogoni. Dalej piątka harcowników prowadzona przez Grzesia Grzyba pomknęła niezagrożona w stronę Czosnowa. W peletonie na czele stawki w dalszym ciągu tempo nadawali Topol, Artur Lis i Piotr Karwicki. Po chwili grupa przejechała przez "Stary Most" i wjechała na drogę równoległą do krajowej "siódemki". Dalej stawka dotarła do Czosnowa. Po skręcie w lewo na Warszawę na czele grupy tempo jazdy nadawał Topol i Piotr Karwicki. Dalej przez chwilę na prowadzeniu pokazał się Zbigniew Mazurczyk, Krzysztof Babich i Jerzy Ceranka - Ceranek. Te wszystkie roszady spowodowały, że grupa dotarła do Dziekanowia w tempie około 42 km/h. Za skrzyżowaniem na czele peletonu w dalszym ciągu tempo nadawał Topol, który był wspomagany prze innych kolarzy. Do Łomianek nic się już nie zmieniło i przez ostatnie skrzyżowanie przejechała cała grupa. Tym czasem grupa uciekinierów była już na mecie. Na ostatnich kilometrach dyktujący zawrotne tempo jazdy Perkusista odczepił Ramzesa. Na jego kole zdołał utrzymać się tylko Banan, który udanie finiszował i zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Bogdan Banaszek
Tuż za nim linie mety przejechał Perkusista, a chwilę później po zażartej walce z Grzesiem Tamsiem na mecie zameldował się Andrzej Kozłowski - Brat Po kilku minutach peleton przyprowadził SylwuS.
Wyniki dzisiejszego etapu:
- Bogdan Banaszek 100 pkt.
- Grzegorz Grzyb 70 pkt.
- Andrzej Kozłowski - Brat 50 pkt.
- Grzegorz Tramś 40 pkt.
- Andrzej Ramza 36 pkt.
- Sylwester Matusiak 32 pkt.
- Paweł Topolski 28 pkt.
- Piotr Karwicki 24 pkt.
- Krzysztof Zielonka 20 pkt.
- Jerzy Ceranka 16 pkt.