( wielkie dzięki dla Andrzeja za opis dzisiejszego dnia !!! )
Pojawił się Golden, który jechał aż do Jabłonny, nawet dając zmiany. Od początku było pod wiatr, ale szło dosyć ostro (37-38 kmh). Przed wiaduktem z wiatrem. Na wiadukcie ataki (m.in. Fat Fred - Przemek Gaweł), ale się nie rozerwało. Do tamy ostro - krótkie zmiany (ja, Doktor, Bielecki, Banan, Czarek). Do Pomiechówka pod wiatr, dosyć szybka, bez prób ataków. Potem z wiatrem w miarę spokojnie do Czosnowa. Od Czosnowa wzrost tępa aż do ponad 50 kmh (tylny wiatr). Najmocniej podkręcał kolega Bielecki (55). Przy stacja Pan Doktror złapał gumę (zapasową miał dziurawą - musiałem wracać z mety 10 km z własnym zapasem pod wiatr :/), redukując stawkę do 10 osób. Za ostatnimi światłami przed metą próba długiego finiszu Czarka, za nim ten co był drugi. Bez problemu minąłem obu utrzymując do 200 m przed metą tempo około 53 i wygrałem. Z tyłu już chyba nie bardzo walczyli.
Zwycięzcą dzisiejszego etapu został:
Andrzej Kozłowski
Wyniki dzisiejszego etapu:
1. Andrzej Kozłowski (brat) 100 pkt.
2. Paweł Król 70 pkt.
3. Piotr Królikowski 50 pkt.
4. Cezary Karpiński 40 pkt.
5. Krzysztof Zielonka 36 pkt.
6. Marek Ciunowicz 32 pkt.
7. Bogdan Banaszek 28 pkt.
w/w kolega napisany na szaro proszony o kontakt w celu identyfikacji ...