Tak mały skład sprawił, że tempo jazdy było dość małe, a i późniejszy rozwój wypadków też nie wnosił nic ciekawego . I tak w/w trójka w tempie 30 km/h przejechała przez Łomianki i dotarła do Dziekanowi. Od tego momentu SylwuS z Alexem i Szymim jechali po zmianach w tempie 40 km/h. Po dotarciu do Czosnkowa kolarze zwolnili do 30 km/h i wjechali na drogę równoległą do dwópasmówki. Dalej zawodnicy dojechali do wiaduktu, gdzie skierowali się na Leszno. Po chwili grupka skręciła w lewo na drogę prowadzącą przez las do drogi równoległej do krajowej "siódemki". Po chwili zawodnicy ponownie znaleźli się w Czosnowie. Dalej, aż do samej mety kolarze jechali w tempie 30 km/h ...