(Poniższy opis został zredagowany przez Szymiego :> )
Kolarze wyruszyli z ronda w kierunku mostu Gdańskiego. Za przeprawą przez Wisłę grupa skręciła w lewo na ulicę Jagiellońską. Grupa jechała na tym odcinku trasy bardzo spokojnie. Po minięciu Jabłonnej i skręcie w prawo na Chotomów do peletonu dołączyli kolarze z Nowego Dworu Mazowieckiego, w liczbie około 10 zawodników. Tempo wzrosło do około 45 km/h i z powodu bocznego wiatru w peletonie nie było spokoju. Kilku zawodników próbowało ataków, jednak nikomu nie udało się tu jeszcze uzyskać znacznej przewagi. Po skręcie w prawo na Legionowo wiatr zmienił się na sprzyjający, więc tempo wzrosło do ponad 50km/h. Na lekkiej górce znacznie przyspieszył Paweł Topolski - Topol i za chwilę peleton mknął ponad 60 km/h. Wykorzystało to kilku zawodników i zaatakowało. Po skręcie w lewo na Dębe uformowała się czteroosobowa czołówka w składzie: Szymon Molędys - Szymi, Andrzej Ramza - Ramzes, Tomek Piętek i młody zawodnik z NDM. Ponieważ współpraca w ucieczce układała się, a peleton nie zdecydował się na natychmiastową pogoń - grupka powiększała przewagę. W związku z powyższym na górskiej premii w Dębe pierwsza zameldowała się ucieczka w następującej kolejności: Szymi, zawodnik z NDM, Ramzes, Piętek. Po skręcie w lewo w kierunku na Pomiechówek wiatr zmienił się na niekorzystny, lecz uciekinierzy nie poddawali się. W tym momencie znacznie wzrosło też tempo jazdy w peletonie. Po paru kilometrach ucieczka dogoniła grupkę kolarzy (przy czym początkowo, z daleka wydawało się, że są to ludzie nie związani z rondem) która jak się okazało zaatakowała jeszcze w Jabłonnej. Za czwórką utrzymał się tylko Andrzej Świderski - Bąbel. Po niedługim czasie doskoczył również, kontratakujący samotnie z peletonu Damian Łóska z NDM. Zwiększył on tempo grupki, co spowodowało zgubienie Piętka. Peleton zbliżał się, jednak grupka zdołała dojechać do lotnej premii w Pomiechówku, na której najszybszy okazał się Łóska, drugi był Szymi, a trzeci Ramzes. Jeszcze przed przejazdem kolejowym cały peleton jechał znowu razem. Dalej, przed NDM zaatakował Grzegorz Tramś i odjechał od grupy, mimo że jej tempo było całkiem przyzwoite. Na drodze równoległej do krajowej siódemki tempo wzrosło jeszcze bardziej do ponad 50 km/h co spowodowało znaczne zbliżenie się do uciekiniera. Na jego nieszczęście grupie udało się przejechać na zielonym świetle w Czosnowie i kontynuować pogoń przy wydatnym udziale sprzyjającego wiatru. Niedługo potem został on złapany. Na tym odcinku było sporo aktywnych zawodników - odjechać próbowali Ramzes, Witold Woźniak, Michał Gruda, Artur Lis, Szymi, Topol (którego jednak bardzo pilnował Bogdan Banaszek - Banan). Jednak do Łomianek grupa dojechała w całości. Tam ataku spróbował Krzysiek Babicz, licząc na to, że "może nie pogonią". I na początku rzeczywiście kolarze zaczęli się na siebie oglądać i nikt nie chciał zwiększać tempa. Jednak przed następnymi światłami krótka ucieczka Krzyśka została zakończona. Kilku ataków próbował tu też Woźniak i Ramzes, jednak bez skutku. Potem na wspólny atak zdecydowała się dwójka kolarzy - prawą stroną skoczył Szymi (rozpędzając się do 57 km/h), wioząc na kole Topola (który jeszcze przyspieszył). Jednak po chwili dwójka zwolniła, gdyż okazało się, że do koła doskoczył Banan i nie chciał dawać zmian. Około 400 metrów przed metą zaatakował jeszcze jeden zawodnik i gdy już wydawało się, że może on wygrać, pogonili za nim Tramś, Bąbel i Andrzej Michniak. Za chwilę ruszył też Topol, do którego "przyklejony" był Banan, a za nim z kolei chował się Szymi. Pierwsi dwaj bez trudu minęli wszystkich zawodników i zwyciezcą dzisiejszego treningu został:
Paweł Topolski
Za nim przyjechał jedyny zawodnik, który był dziś w stanie trochę powalczyć z Pawłem - Banan, a na trzeciej pozycji uplasował się Andrzej Michniak, którego nie zdołał już wyprzedzić Szymi.
Wyniki dzisiejszego treningu:
1. Paweł Topolski 100 pkt.
2. Bogdan Banaszek 70 pkt.
3. Andrzej Michniak 50 pkt.
4. Szymon Molędys 40 pkt.
5. Grzegorz Tramś 36 pkt.
6. Krzysztof Babicz 32 pkt.
7. Andrzej Ramza 28 pkt.
8. Zbyszek Wypych 24 pkt.
9. Piotr Karwicki 20 pkt
10. Andrzej Świderski 16 pkt.