Sezon się zakończy, ale to nie znaczy, że wszyscy rzucili rower. Regularnie w sobotę i niedzielę ba rondzie zjawia się minimum 10 osób, i patrząc na sprzyjającą pogodę trudno się im dziwić. W minioną niedzielę padł tegoroczny zimowy rekord obecności, gdyż na Babce zjawiło się ponad 20 osób.
Pozdrowienia od Sylwka Szmyda
18.11.2007
Zrobilo się zimno i nieprzyjemnie słowem idzie zima. Na pokrzepienie pozdrowienia przesyła nam Sylwester Szmyd
oferta Wioślarza na FitMiś
05.11.2007
Z atrakcyjną inicjatywą wychodzi do nas kolega Wioślarz:
Specjalnie dla kolarzy Rondo Babka Team Arek może "załatwić" 50 % zniżki na karnety wejściowe na kompleks sportowy FitMiś. (ulica Arkuszowa koło stacji port). Za karnet VIP zapłacimy tylko 125 zł (normalna cena 250 zł). W ofercie mamy 2 siłownie, jacuzzi, saunę, basen z prądem wstecznym, mnóstwo rowerów stacjonarnych - popularny spinning oraz sale do ćwiczeń, słowem wszystko co potrzebne w zimę aby nie stracić kondycji :)
ponadto w dziale galeria znajdują się uporządkowane zdjęcia z kilku ostatnich lat.
Zakończenie sezonu Rondo Babka Team
28.10.2007
W dniu 28.10.2007 r. odbyło się zakończenie sezonu Rondo Babka Team 2007 r.
Tak jak było to zaplanowane po zbiórce na rondzie kolarze udali się w kierunku Palmir. Około godziny 10:40 grupa przybyła na parking przed cmentarzem.
Po chwili oczekiwania na wszystkich gości licznie podążając za pocztem sztandarowym WTC udali się na cmentarz. Bardzo liczna w tym roku grupa (licząca ponad 50 kolarzy) zgromadziła się na trawniku przed cmentarzem.
W tym momencie prezes WTC Tomasz Karczewski wygłosił krótką mowę,
a delegacja złożyła wieńce i zapaliła znicze na grobach pomordowanych sportowców.
Następnie kolarze uczcili pamięć poległych minutą ciszy. Po ceremonii wszyscy udali się do szosy, gdzie w samochodzie czekał już Jerzy Dzierżyński - PILOT. Po chwili stawka ruszyła w kierunku "startu ostrego".
Następnie po wjechaniu na główną drogę stawka ostro ruszyła do przodu.
Początkowo wszystko przebiegało dobrze, lecz niestety w Dziekanowie na skutek czerwonego światła peleton podzielił się na dwie grupy. Tym razem również nie obyło się bez kontrowersji na skutek, których po raz pierwszy od wielu lat nie został wyłoniony zwycięzca klasyku Palmiry - Łomianki. Pierwszą grupę przyprowadził kolarz z NDM, za którym linię mety przekroczyli Witold Woźniak i Wiesław Rowicki.
Drugą grupę, która zatrzymała się na czerwonym świetle przyprowadził Sylwester Matusiak przed Piotrem Kondratem i Andrzejem Kozłowskim (Brat).
Następnie wszyscy udali się do parku na Młociny. Po chwili biesiady przy ognisku
rozpoczęła się dekoracja.
Klasyfikacja końcowa Rondo Babka Team
Kategoria "Open"
Bogdan Banaszek 1966 pkt
Grzegorz Tramś 1924 pkt
Sylwester Matusiak 1296 pkt.
Kategoria "Kobiety"
Maria Cześnik 100 pkt.
Kategoria "0" (0 - 30 lat)
Sylwester Matusiak 1296 pkt
Damian Dominiak 1002 pkt
Paweł Topolski 742 pkt.
Kategoria I (30 - 40 lat)
Bogdan Banaszek 1966 pkt
Andrzej Kozłowski (Brat) 954 pkt
Grzegorz Grzyb 740 pkt
Kategoria II (40 - 50 lat)
Piotr Kondrt 1260 pkt.
Andrzej Urbański 794 pkt
Tadeusz Marczak 242 pkt
Kategoria III ( 50 i więcej lat)
Grzegorz Tramś 1924 pkt
Tadeusz Pośpiech 770 pkt.
Jerzy Gajewski 702 pkt
Wszyscy nieobecni na dekoracji mogą się zgłosić po swoje nagrody do sklepu Jerzego Ceranki Happy Bike mieszczącego się przy ulicy Powstańców Śląskich 69.
ZAKOŃCZENIE SEZONU Zaproszenie
26.10.2007
Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych mających ochotę wziąć udział w naszej imprezie !
ZAKOŃCZENIE SEZONU
24.10.2007
Program zakończenia sezonu Rondo Babka Team 2007 r:
Niedziela 28.10.2007 r
- 9:30 - 9:45 - zbiórka kolarzy na Rondzie Babka
- wyjazd całej Grupy do Palmir
- 10:30 - zbiórka na parkingu przed cmentarzem w Palmirach
- po przybyciu wszystkich uczestników grupa uda się na cmentarz
- uroczyste złożenie wieńców i zapalenie zniczy przez delegację WTC
- powrót grupy na parking
- około 11:15 start do klasyku Palmiry- Łomianki
- do wyjazdu na główną drogę kolarze biorący udział w klasyku jadą za samochodem - "Pilot"
- po skręcie w prawo na główną drogę następuje lotny start do klasyku Palmiry- Łomianki
- wyścig odbędzie się zgodnie z regulaminem Rondo Babka Team - jak się każdy domyśla chodzi oczywiście o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego a w szczególności zatrzymywaniu się na czerwonym świetle.
- po finiszu wszyscy udają się do parku na Młociny, gdzie odbędzie się zakończenie sezonu rondo Babka Team.
- w planie jak co roku jest ognisko i dobra zabawa :)
podsumowania
23.10.2007
Obecny sezon dobiega końcowi i pora na kilka podsumowań:
Klasyfikacja końcowa Rondo Babka Team
Kategoria "Open"
Bogdan Banaszek 1966 pkt
Grzegorz Tramś 1924 pkt
Sylwester Matusiak 1296 pkt.
Kategoria "Kobiety"
Maria Cześnik 100 pkt.
Kategoria "0" (0 - 30 lat)
Sylwester Matusiak 1296 pkt
Damian Dominiak 1002 pkt
Paweł Topolski 742 pkt.
Kategoria I (30 - 40 lat)
Bogdan Banaszek 1966 pkt
Andrzej Kozłowski (Brat) 954 pkt
Grzegorz Grzyb 740 pkt
Kategoria II (40 - 50 lat)
Piotr Kondrt 1260 pkt.
Andrzej Urbański 794 pkt
Tadeusz Marczak 242 pkt
Kategoria III ( 50 i więcej lat)
Grzegorz Tramś 1924 pkt
Tadeusz Pośpiech 770 pkt.
Jerzy Gajewski 702 pkt
Klasyfikacje "nieoficjalne"
Klasyfikacja "wygranych treningów"
Bogdan Banaszek 9 finiszy
Sylwester Matusiak 8 finiszy
Paweł Topolski 4 finisze
Klasyfikacja "obecności" na treningach:
Bogdan Banaszek 28 "zapunktowanych" treningów
Andrzej Kozłowski (Brat) / Tomasz Żywek 18 "zapunktowanych" treningów
Damian Dominiak 17 "zapunktowanych" treningów
Klasyfikacja ilości zdobytych punktów tylko na treningach Rondo Babka Team
Bogdan Banaszek 1826 pkt
Sylwester Matusiak 1026 pkt
Damian Dominiak 1002 pkt
trening
21.10.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ponad 30 osób .....
i zwycięzcą ostatniego punktowanego treningu został :
Sylwester Matusiak
Wyniki dzisiejszego treningu:
Sylwester Matusiak 100 pkt
Bogdan Banaszek 70 pkt.
Grzegorz Grzyb 50 pkt.
Andrzej Urbański 40 pkt.
Piotr Kondrat 36 pkt.
Bartłomiej Mazurek 32 pkt.
Andrzej Kozłowski (Brat) 28 pkt.
Tomasz Żywek 24 pkt.
Tomasz Nejman 20 pkt.
Piotr Klebiesz 16 pkt.
(wyniki na oko z fotek korekty na maila)
Z okazji ostatniego zakończenia sezonu letniego pod każdym zdjęciem znajduje się link zawierający takie samo zdjęcie ale w dużej rozdzielczości (dobre na plakat ;) ) jedna fotka zajmuje około 5 mega
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
15.08.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się około 40 kolarzy .Po odczekaniu 15 minut kolarze rozpoczęli trening. Od samego startu do ataku ruszył Ireneusz Poźniak, za którym pognało kilku zawodników. W wyniku czego już na ulicy Jagiellońskiej uformowała się kilkuosobowa czołówka. Dalej peleton dogonił harcowników na wysokości ulicy Mehoffera. Następnie po niedługim czasie stawka znalazła się w Jabłonnej. Za światłami zaatakował Andrzej Urbański z Tomaszem Żywkiem, do których dołączył Sylwester Matusiak - SylwuS. Tym razem peleton był czujny i nie pozwolił nikomu odjechać. Na skręcie w prawo na Chotomów atak ponowił SylwuS, który uzyskał kilkanaście metrów przewagi. Po chwili z peletonu wyskoczył Grzegorz Grzyb - Perkusista, który szybko dołączył to prowadzącego kolarza. Kolejną chwilę później do prowadzącej dwójki dołączyli Bogdan Banaszek - Banan, Marcin Słoma oraz Arkadiusz Szczerbiak - Wioślarz. W tym momencie bardzo mocne zmiany zaczął dawać SylwuS. ta sytuacja spowodowała, że ucieczka zyskiwała coraz większą przewagę. Wszyscy w odjeździe zgodnie współpracowali, dzięki czemu przewaga ciągle rosła. Harcownicy przejechali przez Starą Olszewnicę, pokonali zaporę w Dębę i dotarli do Pomiechówka, gdzie "tradycyjnie" kolarze zostali zastopowani przez zamknięty przejazd kolejowy. Ta sytuacja nie trwałą jednak długo, gdyż po chwili zapory podniosły się a uciekinierzy ruszyli w kierunku mety. Dalej za mostami po skręcie w lewo na Jabłonną uciekinierzy jeszcze przez chwilę stali na czerwonym świetle. Finalnie ucieczka zapoczątkowana w Jabłonnej dotarła do mety przed peletonem. Na finiszu najszybszy okazał się SylwuS i zwycięzcą treningu został:
Sylwester Matusiak
Jako drugi linię mety przejechał Marcin Słoma a na trzeciej pozycji uplasował się Bogdan Banaszek.
Wyniki dzisiejszego treningu:
Sylwester Matusiak 100 pkt.
Marcin Słoma 70 pkt.
Bogdan Banaszek 50 pkt.
Arkadiusz Szczerbiak 40 pkt.
Grzegorz Grzyb 36 pkt.
Damian Dominiak 32 pkt.
Ernest Kurowski 28 pkt.
Paweł Goldewicz 24 pkt.
Witold Woźniak 20 pkt.
Wojciech Wróbel 16 pkt.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
12.08.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się około 30 kolarzy. Po odcaniu 15 minut zawodnicy wyjechali na trening. Peleton wyruszył z ronda w kierunku mostu Gdańskiego i po chwili znalazł się na ulicy Jagiellońskiej. W tym momencie do ataku ruszył Tomasz Żywek i Grzegorz Grzyb - Perkusista. Peleton nie zareagowała ten fakt i w/w dwójka szybko uzyskała sporą przewagę. Dalej za elektrociepłownią jako pierwszy sygnał do pogoni dał Sylwester Matusiak - SylwuS, który wyszedł na czoło i podkręcił tempo jazdy. W ślad za nim ruszyli inni kolarze. Następnie przed Jabłonną miała miejsce kolizja. Na skutek dużej kałuży peleton jechał gęsiego przy lewej części prawego pasa. Niestety jeden z kolegów jadący na rowerze MTB zderzył się czołowo z samochodem jadącym z przeciwka. Biorąc pod uwagę fakt, że jego rower znalazł się w większości pod samochodem, w niewyjaśniony sposób cudem nic mu się nie stało (miał tylko obity lewy łokieć). Przy nie wszyscy kolarze widzieli to zdarzenie i większość peletonu pojechała dalej. Na miejscu zostali jedynie SylwuS, Paweł Topolski - Topol, Piotr Kondrat - Aktor, Damian Dominiak, Jerzy Ceranka, Arkadiusz Szczerbiak - Wioślarz i Piotr Klebiesz. Po chwili w/w kolarze ruszyli w pogoń za grupą. Za Jabłonną po skręcie w prawo na Chotomów w skutek intensywnej pogoni na czele zostało tylko 4 zawodników - SylwuS, Topol, Damian Dominiak i Piotr Klebiesz. Pościgowa czwórka nie dawała za wygraną, lecz peleton, który z klei zaciekle gonił Perkusistę i Tomka Żywka ciągle się oddalał. Z pomocą przyszedł zamknięty przejazd kolejowy, gdzie wszyscy kolarze się zjechali. Od tego momentu wszyscy jechali już razem. Wszystkie ataki były kasowane przez tandem w składzie Andrzej Ramza / Henryk Groszkowski oraz innych kolarzy. Po skręcie w lewo na Jabłonną na czerwonym świetle uciekło dwóch zawodników z NDM a peleton z wiadomych przyczyn (dyskwalifikacja) nie kwapił się do pogoni. Po ostatnim zjeździe przed metą do przodu ruszył Jerzy Gajewski - Gajeszczak, do którego po chwili doskoczył SylwuS i Damian Dominiak. W tym momencie czołowka nieco zwolniła i dołączył do nich Bogdan Banaszek - Banan a po chwili Topol i reszta rozciągniętej grupy. Na ostatnich metrach najszybszy okazał się SylwuS i zwycięzcą treningu został:
Sylwester Matusiak
Jako drugi linię mety przejechał Bogdan Banaszek a tuż za nim uplasował się Damian Dominiak.
Wyniki dzisiejszego treningu:
Sylwester Matusiak 100 pkt.
Bogdan Banaszek 70 pkt.
Damian Dominiak 50 pkt.
Paweł Topolski 40 pkt.
Wojciech Wróbel 36 pkt.
Jerzy Gajewski 32 pkt.
Andrzej Kozłowski (Brat) 28 pkt.
Krzysztof Babicz 24 pkt.
Tomasz Żywek 20 pkt.
Artur Lis 16 pkt.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
foto Kolarski Czwartek
07.08.2007
Mamy kolejną porcję zdjęć z ostatniej edycji Kolarskiego Czwartku
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
Andrzej Urbański relacjonuje z Zakopanego
30.07.2007
Pozdrowienia z Zakopanego dla zawodników Ronda Babka.
Otwarte Mistrzostwa Europy "Tatry Tour" Zakopane 2007 (212 km) z pulą nagród ok.15 tyś zł stał się dla zawodników bardzo atrakcyjną imprezą , na którą ściągają coraz mocniejsze drużyny z Polski ,Słowacji i Czech .Wyścig w tym roku startował z Zakopanego z Krupówek. Od razu po starcie rozpoczęło się mocne ściganie . Do zjazdu w Bukowinie Tatrzańskiej , cały czas szły ataki , aby rozerwać grupę . Z 350-cio osobowego peletonu pozostało około 60-ciu zawodników .Przed przejściem granicznym w Jurgowie ,mimo bocznego wiatru grupa niewiele się zmniejszyła.Za przejściem granicznym była następna premia górska ,która liczyła się do klasyfikacji o komplet Recorda Campagnolo ,po której nastąpiło kolejne uszczuplenie grupy zawodników. Następstwem bardzo silnego wiatru i nieustających ataków , pięcio-osobowej grupce udało się uzyskać niewielką przewagę , wspomagani przez kolegów z zespołów, którzy zostali i kasowali wszystkie akcje , grupa ta powiększała dystans nad peletonem. Od miejscowości Tatrzańska Kotlina do premii górskiej na Strebskim Plesie , droga przez 45km prawie cały czas pnie się schodami pod górę, do tego wszystkiego wiał jeszcze czołowy,niesprzyjający wiatr, co wydatnie osłabiło zapał peletonu do pogoni za uciekinierami,ale mimo tego znajdowało się wielu harcowników ,którzy próbowali swojego szczęścia lecz z marnym skutkiem. Tak szarpiąc się cały peleton ,dojechał na 170km-trze pod Ostrą . Ta góra to prawdziwa Golgota . Na tym podjeździe rozbiła się ucieczka , jak i peleton na małe pojedyńcze grupki . Po zjeździe z premii górskiej i zjechaniu się na zjazdach , peleton liczył niewiele ponad 28 osób .Na około 40km do mety , na jednym ze zjazdów samochód na zakręcie zajechał mi drogę , przez co wypadłem z szosy i uderzyłem głową w drzewo ,rozbijając kask i nos oraz poszlifowałem się o jakieś kamienie i gałęzie . Pozbierałem się szybko , złapałem rower , sprawdziłem czy wszystko się kręci i zabrałem się do gonienia grupy . Dopiero po przejechaniu ok.25 kilometrów już za przejściem granicznym w Chochołowie ,udało mi się dołączyć do peletonu i był to ostatni moment , gdyż rozpoczęły się bardzo mocne akcje .Prędkość na hopkach przed Zakopanem dochodzilła do 50-60km/h , w samym Zakopanem dojazd do mety pod skocznią to nieustanne ataki . Na ostatnią prostą do mety ,która szła pod górę wyjechałem w grupie, ale nie miałem już siły aby przesunąć się choćby o jedno miejsce do przodu , zająłem najgorsze miejsce jakie może być dla zawodnika czyli pierwsze za podium (w swojej grupie wiekowej byłem 4-ty, w ogólnej klasyfikacji 32). Na pocieszenie zostaje mi satysfakcja wzięcia udziału w rozdaniu nagród (nagrody do 5-ego miejsca) i uścisk dłoni Mauricio Fondriesta,który został zwycięzcą w mojej kategorii .( Fondriest jako jedyny zawodnik po przejechaniu mety ,widząc mnie z zakrwawioną twarzą podszedł i zaintersował się , pytając co się stało ,przez co ściągnął swoją osobą uwagę ekipy medycznej ,która biegiem mną się zajęła .) Ogólnym zwycięzcą imprezy został Dawid Krupa . Wszystkim młodym zawodnikom polecam mocne treningi , można w jeden dzień zarobić spore pieniądze ,chociaż i starsi pewnie nie pogardzą eleganckim zegarkiem TISSOT za wygranie w swojej kategorii wiekowej. Wyniki zawodów Tatry Tour 2007 dostępne są na stronie www.eubike.sk PS.Oczywiście startowałem w koszulce Ronda Babka ,reprezentując nasz team i Warszawę najlepiej jak umiałem, może na następny rok będe miał mniejszego pecha i będzie trochę lepiej. Andrzej Urbański
trening
29.07.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ...
i zwycięzcą treningu został:
Bogdan Banaszek
Wyniki dzisiejszego treningu:
1. Bogdan Banaszek 100 pkt.
2. Marcin Słoma 70 pkt.
3. ........................ 50 pkt.
4. Patryk Pawlak i40 pkt.
5. Damian Dominiak 36 pkt.
6. Piotr Kondrat 32 pkt.
7. Arkadiusz Szczerbiak 28 pkt.
8. Tomasz Żywek 24 pkt.
9. Krzysztof Babicz 18 pkt.
10. Piotr Klebiesz 18 pkt.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
22.07.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ...
i zwycięzcą treningu został:
Ernest Kurowski
Wyniki dzisiejszego treningu:
1. Ernest Kurowski 100 pkt.
2. Michał Dobrzyński 70 pkt.
3. Andrzej Urbański 50 pkt.
4. Szymon Kotowski40 pkt.
5. Andrzej Kozłowski ( Brat ) 36 pkt.
6. Piotr Kondrat 32 pkt.
7. Sylwester Matusiak 28 pkt.
8. Jerzy Gajewski 24 pkt.
9. Bogdan Banaszek 18 pkt.
9. Paweł Goldewicz 18 pkt.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
08.07.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ...
i zwycięzcą treningu został:
Damian Dominiak
Wyniki dzisiejszego treningu:
1. Damian Dominiak 100 pkt.
2. Paweł Goldewicz 70 pkt.
3. Jerzy Gajewski 50 pkt.
4. Arkadiusz Szczerbiak 40 pkt.
5. Andrzej Urbański 36 pkt.
6. Tomasz Żywek 32 pkt.
7. Artur Lis 28 pkt.
8. Tadeusz Marczak 24 pkt.
9. Wojciech Wróbel 20 pkt.
10. .............................. pkt.
( Aktor i zawodnik z NDM nie są uwzględnieni w punktacji ponieważ Aktor zlapał gumę i pojechał skrótem a kolarz z NDM za późno się dołączył )
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
echa Mistrzostw Europy
05.07.2007
Oto relacja z Mistrzostw Europy dostarczona przez Brązowego Medaliste Jurka Gajewskiego:
Witam! Oto krótka relacja z Mistrzostw Europy Masters, które odbyły się w dniach 28.06 - 1.07.2007 w miejscowości Żdar w Czechach. W pierwszym dniu odbyła się czasówka na wyjątkowo trudnej trasie o dł. 22,2km (słynne czeskie kopce: stromy początek przechodzący w długie 1-2kilometrowe cały czas pod górę wypłaszczenie, odkryty wierzchołek, łagodny długi zjazd zakończony krętą stromizną gdzie szybkość przekraczała 70km/h potrzebną do wjechania jak najwyżej na kolejny stromy podjazd, i na dodatek silny wiatr). W najliczniejszej kategorii M6 (60-64lat) wystartowali dwaj reprezentanci Ronda Babka Team: Grzegorz Tramś "Tramsiu" XI lokata z czasem 35,12min i Jerzy Gajewski "Gajeszczak" III miejsce brązowy medal ME z czasem 33,56min, i było to najlepsze osiągnięcie spośród startujących w czasówce Polaków. Na marginesie - startujący w tej kategorii Mistrz Polski zajął dopiero XIII m. ze stratą do zwycięscy 3,06min. Wieczorem na rynku odbywała się uroczysta ceremonia wręczania medali Mistrzostw Europy i pucharów (do X miejsca w czasówce i XV na szosie). W dn. 29.06 - 1.07 rozgrywały się szosowe wyścigi Mistrzostw we wszystkich kategoriach wiekowych na różnych dystansach na jeszcze bardziej trudnej niż czasówka górskiej rundzie usianej długimi podjazdami i zjazdami (nic po płaskim). W kategorii M4 XVI m. zajął Andrzej Urbański "Bokser", a w kat.M7 "Tramsiu" był VI. Gratulacje należą się Sławkowi Rubinowi (M7) i Arturowi Korcowi (M1) za wywalczenie tytułów Mistrza Europy! Zapraszam Rondo na trasy Mistrzostw w przyszłym roku - naprawdę warto! Szczegóły i wyniki: www.masters-em.cz Poniżej zdjęcia z czasówki - Jurek Gajewski
MP i ME - wyniki i punkty
05.07.2007
W minionym czasie odbyły się Mistrzostwa Polski w Złotoryi oraz Mistrzostwa Europy w Czechach, w których startowali nasi zawodnicy. A oto ich osiągnięcia i zdobycze punktowe:
Mistrzostwa Polski ze startu wspólnego - Złotoryja (mnożnik punktowy x 2)
Kategoria II
7. Piotr Kondrat 56 pkt.
Kategoria IV
2. Grzegorz Tramś 140 pkt.
Kategoria V
2. Tadeusz Pośpiech 140 pkt.
Mistrzostwa Europy w Czechach (mnożnik punktowy x 4)
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
24.06.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ...
( wssyscy zawodnicy w peletonie zdecydowali, że kolarze z NDM dołączyli się dużo za późno i nie bedą brani pod uwagę przy rozdawaniu punktów na mecie )
i zwycięzcą treningu został:
Paweł Król
Wyniki dzisiejszego treningu:
1. Paweł Król 100 pkt.
2. Arkadiusz Szczerbiak 70 pkt.
3. Piotr Królikowski 50 pkt.
4. Michał Gruda 40 pkt.
5. Piotr Klebiesz 36 pkt.
6. zawodnik na niebieskim treku ? 32 pkt.
7. Zbigniew Mazurczyk 28 pkt.
8. Jerzy Ceranka 24 pkt.
9. Ireneusz Poźniak 20 pkt.
10. Krzysztof Zielonka 16 pkt.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
Wyścig w Pobiedziskach
17.06.2007
W minioną niedzielę kilku naszych kolarzy było na wyścigu w Pobiedziskach koło Poznania.
A oto ich osiągnięcia:
Kategoria "0"
1. Paweł Topolski 100 pkt.
Kategoria "I"
4. Bogdan Banaszek 40 pkt.
Kategoria II
4. Piotr Kondrat 40 pkt.
trening
17.06.2007
Dzisiejszy opis zawdzięczamy Jurkowi Gajeskiemu, który nadesłał nastepującą notkę:
Witam! Pragnę dodać co nieco o niedzielnym "treningu". Stawka nie była zbyt liczna - ok. 25 + 1 młoda dama za to 2 tandemy. Jak łatwo się domyślić w tej sytuacji trudno było rozerwać grupę pomimo silnego południowego wiatru. Do zapory grupa dotarła razem, po czym do Pomiechówka tandem dowodzony przez Ramzesa udzielał wszystkim lekcji jazdy na rancie. Jedynie Andrzej Urbański wielokrotnie nie chciał z nich skorzystać, ale po chwili znowu zasilał szereg. Najsłabsi na tym odcinku wykruszyli się i cały peleton dotarł do prostej finiszowej. Tak jak tydzień temu nikt nie kwapił się na długi finisz pod wiatr, wobec czego znowu Gajeszczak z ostatniej pozycji zaatakował na tyle skutecznie, że tylko 2-ch rozprowadzanych zawodników zdołało go wyprzedzić.
> Niestety nie znam dolszej kolejności - IV był na pewno rozprowadzający (ale wydaje mi się, że nie powinien być klasyfikowany ponieważ włączył się do jazdy za Warszawą - proszę to sprawdzić!)
> Serdecznie pozdrawiam - Jurek Gajewski
i zwycięzcą treningu został:
Patryk Pawlak
Wyniki dzisiejszego treningu:
1. Patryk Pawlak 100 pkt.
2. Damian Dominiak 70 pkt.
3. Jerzy Gajewski 50 pkt.
4. Grzegorz Tramś 40 pkt.
5. Tomasz Żywek 36 pkt.
6. Ireneusz Poźniak 32 pkt.
7. Andrzej Urbański 28 pkt.
8. ............................ 24 pkt.
9. Krzysztof Babicz 20 pkt.
10. Michał Gruda 16 pkt.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
FOTO KOLARSKI CZWARTEK
14.06.2007
Kolejny raz dzięki Magorowi możemy oglądać zdjęcia z ostatnieko Kolarskiego Czwartku
Dzisiejszy opis zawdzięczamy
Andrzejowi Kozłowskiemu (Brat)
Tego ranka, przy niezbyt pewnej pogodzie, z Ronda wyruszyło na trasę około 20 zawodników. Po drodze dołączali sie jeszcze kolejni kolarze tak, że w Jabłonnej peleton liczył około 35 osób. Aż do zapory w Dębem, z powodu absencji głównych harcowników, grupa zmierzała równym, dosyć (ale bez przesady) szybkim tempem. Nieliczne próby ataków były natychmiast neutralizowane. Dopiero w 1/3 drogo pomiędzy Dębem i Pomiechówkiem, mocno i skutecznie zaatakował zawodnik w stroju TRW Automotive Start Wyszków, wioząc na kole Bogdana Banaszka (Banana). Do dwójki tej doskoczył Andrzej Kozłowski (Brat), a potem jeszcze Czarek Karpiński z Arkiem Szczerbiakiem (Wioślarzem) i Tadeuszem Marczakiem. Szóstka ta, głównie siłami pierwszej trójki zawodników, utrzymywała niewielką przewagę nad zajadle goniącymi: trójką ciągniętą przez Grzesia Grzyba (Perkusista) i grupą zasadniczą. Trójka Perkusisty zdołała po pewnym czasie powiększyć czołówkę, nie włączyła się jednak do pracy w ucieczce i tuż przed Pom iechówkiem peleton zlikwidował odjazd. Chwilę później wszyscy i tak musieli się zatrzymać z powodu zamkniętych zapór na przejeździe kolejowym. Po wznowieni jazdy dużą aktywność przejawiał przede wszystkim Marcin Michalczewski (Halogen), jednak żadna z jego akcji nie zakończyła się powodzeniem. Ostatnią grupkę uciekinierów peleton "nakrył" na około kilometr do mety - na ostatnim z trzech podjazdów przed Jabłonną. I kiedy wszyscy czaili się do końcowego sprintu - a z powodu niesprzyjającego wiatru nikt nie chciał zaatakować pierwszy - na około 300 metrów do mety wystrzelił z tylnych szeregów, jadący na swej wyścigowej maszynie czasowej (pełne koło i te bajery) Jerzy Gajewski (Gajeszczak). Po chwilowej konsternacji w pogoń ruszył za nim rozprowadzający Banana zawodnik TRW, dzięki determinacji którego Banan zdołał jeszcze na ostatnich metrach wyprzedzić słabnącego Gajeszczaka. Tak więc zwycięzcą treningu został
Bogdan Banaszek
drugie miejsce zajął Gajeszczak, a trzeci finiszował Brat (zawodnik TRW dołączył do grupy dopiero krótko przed skrętem w lewo na Dębe i nie był w związku z tym klasyfikowany).
Wyniki dzisiejszego treningu:
1. Bogdan Banaszek 100 pkt.
2. Jerzy Gajewski 70 pkt.
3. Andrzej Kozłowski (Brat) 50 pkt.
4. Grzegorz Grzyb 40 pkt.
5. Arkadiusz Szczerbiak 36 pkt.
6. Leszek Redlicki 32 pkt.
7. Grzegorz Tramś 28 pkt.
8. Ireneusz Poźniak 24 pkt.
9. Piotr Kieblesz 20 pkt.
10. Artur Lis 16 pkt.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
07.06.2007
W ten piękny słoneczny poranek na rondzie zjawiło się ponad 40 osób w tym 2 tandemy. Po odczekaniu 15 minut kolarze rozpoczęli trening. Peleton wyruszył z ronda w kierunku mostu Gdańskiego i po chwili znalazł się na ulicy Jagiellońskiej. Od początku treningu kolarze jechali z wiatrem i do Jabłonnej dotarli w tempie około 40 km/h. Dalej peleton skręcił w prawo na Chotomów. Kolarze nie zwalniali tempa jazdy ale po chwili ich zapały ostudził zamknięty przejazd kolejowy. Po wznowieniu jazdy od grupy oderwało się kilku kolarzy. Przed Starą Olszewnicą w pogoń za nimi ruszyła kolejna grupka, do której samotnie doskoczył tandem (Sylwester Matusiak - SylwuS i Damian Szumigaj - Szumi). Po skręcie w prawo na Legionowo wszyscy jechali już razem. Na tym odcinku trasy było kilka ataków ale grupa kasowała ucieczki. Dalej kolarze skręcili w lewo na Dębe w tym momencie na czele przed peletonem znajdował się jedne uciekinier. Peleton jechał w miarę spokojnie i po chwili dotarło górskiej premii. Za wzniesieniem od peletonu oderwało się kilku kolarzy. Następnie ucieczka i goniący peleton skręcili w lewo na Pomiechówek. Harcownicy uzyskali około 400 m przewagi a zasadnicza grupa coraz bardziej przyspieszała. Po paru kilometrach na zjeździe mocno przyspieszył tandem (SylwuS/Szumi) i po kilkuset metrach skasował uciekinierów. Po tym przyspieszeniu grupa bardzo się rozciągnęła a do przodu ruszyli kolejni kolarze.. Do samego Pomiechówka nie było spokoju zapędy kolarzy ostudził dopiero zamknięty przejazd kolejowy. Po wznowieniu jazdy na wzniesieniu zaatakowali Jarosław Gorecki - Górek i Kamil Dominiak. Na odcinku Stanisławowo - Nowy Modlin było poro odskoków w skutek czego do czołówki dołączali kolejni kolarze. Finalnie peleton podzielił się na dwie duże grupy. W Pierwszej jechali międzyinnymi: Bogdan Banaszek - Banan, Darek Banaszek, Paweł Topolski - Topol, Górek, Andrzej Kozłowski - Brat, Andrzej Kozłowski - Koziołek, Krzysztof Babicz, Grzegorz Grzyb - Perkusista, Damian Dominiak, Kamil Domiak . Za ostami z drugiej grupy kontratakował tandem (SylwuS/Szumi), który po paru kilometrach pogoni dołączył do prowadzących kolarzy. Dalej w pierwszej grupie wszyscy zgodnie pracowali tym sposobem kolarze znaleźli się za ostatnim wzniesieniem przed metą. Po zjeździe na prowadzenie wyszedł Tandem, który sukcesywnie przyspieszał. Na ostatnich metrach zza tandemu wyskoczyło 2 kolarzy: Topol i Damian Dominiak. Finalnie na kresce szybszy okazał się ten pierwszy i zwycięzcą dzisiejszego etapu został:
Paweł Topolski
Jako drugi linie mety przejechał Damian a na trzecim miejscu (zaraz za tandemem) uplasował się Bogdan Banaszek.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
Mistrzostwa Polski - Czasówka i Pary
03.06.2007
Wyniki Mistrzostw Polski Masters w Jeździe Indywidualnej na czas 26.05.2007 r.
Kategoria I
8. Paweł Goldewicz 48 pkt.
Kategoria II a
9. Piotr Kondrat 40 pkt.
Kategoria III b
9. Krzysztof Babicz 40 pkt.
Kategoria IV a
2. Grzegorz Tramś 140 pkt.
3. Jerzy Gajewski 100 pkt.
Kategoria IV b
7. Marian Chojnacki 56 pkt.
Kategoria V a
4. Tadeusz Pośpiech 80 pkt.
Wyniki Mistrzostw Polski Masters w Jeździe Indywidualnej na czas parami 27.05.2007 r.
Kategoria I
5. Paweł Goldewicz 72 pkt.
Kategoria II a
2. Piotr Kondrat 140 pkt.
Kategoria IV a
2.Grzeogrz Tramś 140 pkt.
2. Jerzy Gajewski 140 pkt.
Kategoria V a
4 Tadeusz Pośpiech 80 pkt.
trening
03.06.2007
W dniu dzisiejszym zawodników na rondzie powitała pochmurna i niepewna pogoda. Frekwencja wahała wynosiła ponad 20 kolarzy. Po odczekaniu 15 minut zawodnicy rozpoczęli trening. Peleton wyruszył z ronda w kierunku mostu Gdańskiego i po chwili znalazła się na ulicy Jagiellońskiej. Pochmurny i zimny poranek sprawiły, że do Jabłonnej tempo jazdy wynosiło około 30 km/h. Dalej po skręcie w prawo na Chotomów kolarze nie kwapili się do szybszej jazdy. Po pewnym czasie do grupy dołączyli zawodnicy z Nowego Dworu Mazowieckiego. Po tym fakcie grupa nieco się ożywiła. Dalej za Starą Olszewnicą kolarze skręcili w prawo na Legionowo. Na tym odcinku trasy za wiaduktem przez chwilę przed grupą znajdowało się kilku kolarzy, ale po skręcie w lewo na Dębe wszyscy jechali już razem. Dalej grupa pokonała górską premie i skręciła w lewo na Pomiechówek. Na tej prostej było kilka ataków. Mniej więcej w połowie drogi do Pomiechówka skuteczną akcję przeprowadził Krzysztof Babicz wraz kolarzem z NDM. Grupa dość ospale goniła harcowników, przez co mieli oni cały czas około 500 m przewagi. Za lotną premią kolarze pokonali most i dojechali do kolejnego wzniesienia. Na wywłaszczeniu pięknie zaatakował Andrzej Kozłowski - Brat, który szybko przeskoczył do ucieczki. Dalej za Stanisławowem jego wyczyn powtórzył Paweł Goldewicz - Golden, który jako ostatni dołączył do prowadzących kolarzy. Na skutek braku zdecydowanej pogoni uciekinierzy zyskiwali coraz większą przewagę. Po skręcie w lewo na Jabłonną od peletonu oderwało się dwóch kolarzy: Paweł Topolski - Topol z jednym z kolarzy z NDM. Peleton odpuścił i ta akcję. Goniąca dwójka utrzymywała około 300 m przewagi. Dalej zasadnicza grupa była zmuszona zatrzymać się na czerwonym świetle w skutek, czego u uciekinierzy zyskali jeszcze większą przewagę. Na wzniesieniach przed meta peleton zdążył jeszcze dogonić pościgową dwójkę. Natomiast prowadzącej czwórce udało się dotrzeć do mety. Na ostatnich metrach najwięcej siły zachował zawodnik z NDM i Zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
nasi kolarze na wyscigach
30.05.2007
Oto relacja jaką nadesłał nam Andrzej Urbański:
Witam, Mam przyjemność poinformawać zawodników z "Rondababka" ,że zająłem 3 miejsce w kategori 40-49 lat a 17 w ogólnej w 138 km wyścigu rozgrywanym w "Wysokich Tatrach" na Słowacji. W zawodach wystartowało 204 zawodników z Czech, Polski, Słowacji,Węgier i Angli. Na trasie były trzy 8 km podjazdy i ostatni finałowy - tylko 3 km ala z nachyleniem 17% i progami ponad 20%.Na około 30 km przed metą z 25 osobowej grupy wyselekcjonowanej licznymi wspinaczkami odskoczyło 4 zawodników 3 CZ i 1PL i w tym towarzystwie dojechali do mety, pozostała grupa w całości dojechała do finałowego podjazdu mimo, że udało się ją rozerwać na długim przed ostatnim podjeździe pod Strebske Pleso (Strebske Pleso -Smokowiec 15km zjazd).Finałowy podjazd po 135 km gór to prawdziwa katorga. Pilnowałem do ostanich 100 m Słowaka z mojej kategori wiekowej ale on jeszcze miał siłę przyspieszyć no i niestety przegrałem drugie miejsce (muszę postarać się o 5 kg cudo jak miał ten słowacki kolarz to wtedy może będzie mi łatwiej - niż na mojej ponad 10 kg "taczce").
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ponad 40 osób. Po odczekaniu 15 minut kolarze rozpoczęli trening. Zawodnicy wyruszyli z ronda w kierunku mostu Gdańskiego i po chwili znaleźli się na ulicy /jagiellońskiej. Jak się później okazało na wysokości elektrociepłowni zaatakował Leszek Redlicki i samotnie pognał do przodu. Peleton nie zareagował na ten fakt i w miarę spokojnie dotarł do Jabłonnej. Dalej kolarze skręcili prawo na Chotomów. W tym momencie na czele stawki do pogoni zabrał się Sylwester Matusiak - SylwuS. Pomagali mu między innymi Arkadiusz Szczerbiak - Wioślarz i Krzysztof Babicz. Za przejazdem kolejowym do grupy dołączyli kolarze z Nowego Dworu Mazowieckiego. Na czele w dalszym ciągu mocno pracował SylwuS. Po niedługim czasie wszyscy skręcili w prawo na Legionowo. Na tym odcinku trasy raz po raz atakowali zawodnicy z NDM. Ich akcje przeważnie były kasowane przez Sylwestra Matusiaka. Dalej po skręcie w lewo na Dębe w tym momencie kolarze z NDM zmienili taktykę i ruszyli w pogoń za Leszkiem Redlickim. Po chwili peleton dotarł do podjazdu na górską premie. Na wzniesieniu zaatakował Robert Radosz - Dexter, za którym na kole utrzymali się tylko Damian Dominiak i Bogdan Banaszek - Banan. w/w trójka samotnie wjechała na szczyt i skręciła w lewo na Pomiechówek. W ślad za nimi podążał peleton, w którym rozpoczęła się pogoń. Na czele mocno pracowali zawodnicy z NDM oraz Grzegorz Grzyb - Perkusista. Po kilku kilometrach grupa dogoniła goniącą trójkę oraz chwilę później Leszka Redlickiego. Peleton przez chwilę jechał razem. Następnie do ataku ruszył jeden z kolarzy z NDM. Po chwili w ślad za nim pognał Jarosław Górecki - Górek. Jako ostatni do w/w dwójki doskoczył Dexter i tak uformowała się kolejna ucieczka. Tym razem na czele peletonu mocno pracowali SylwuS i Perkusista. Ich praca jednak nie przynosiła efektu i harcownicy zyskiwali coraz większą przewagę. Wszystko skończyło się na zamkniętym przejeździe kolejowym, gdzie peleton dogonił śmiałków. Dalej po wznowieniu jazdy pomimo kilku ataków grupa trzymała się razem. Kolarze przejechali przez mosty i przed "Starym Mostem" skręcili w lewo na Jabłonną. Na tym odcinku trasy zaatakował jeden kolarz z NDM ale jego szarża skończyła się na czerwonym świetle obok stacji paliw. Dalej po kilku przyspieszeniach na czele znaleźli się Dexter i Kamil Dominiak. Peleton po chwili dogonił harcowników. Na wzniesieniach przed metą było kilka ataków lecz wszystkie okazały się nieskuteczne. Na ostatnich metrach dłuższą zmianę dał Dexter za którym czaili się SylwuS, Banan, Damian Dominiak i reszta stawki. Na ostatnich metrach walkę o zwycięstwo stoczyli SylwuS i Damian. Finalnie minimalnie szybszy okazał się ten pierwszy i zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
20.05.2007
- na rondzie zjawiło się około 40 osób
- od początku szaleńcze tempo nadawał Tomasz Żywek (40 i więcej km/h)
- taki styl jazdy utrzymał się do Jabłonnej
- była bardzo wietrzna pogoda
- po skręcie w prawo na Chotomów na czele przed grupą przez chwilę znajdował się Sylwester Matusiak - SylwuS.
- skasował go nie kto inny jak Tomek Żywek z Bogdanem Banaszkiem - Banan na kole
- do Starej Olszewnicy było kilka odskoków, ale niekt nie odjechał
- na prostej do Legionowa sytuacja bez zmian ataki i pogonie, oraz wysokie tempo jazdy
- po skręcie w prawo na Dębe tempo nie malało
- za premią górską cała grupa skręca w lewo na Pomiechówek
- na tej prostej na zmianę kilkukrotnie atakują Tomasz Żywek i Andrzej Urbański
- tempo jazdy nie maleje
- za lotną premią kolarze zatrzymują się na około 5 min na zamkniętym przejeździe kolejowym
- po wznowieniu jazdy tempo jazdy nie malało
- w Stasnisławowie ponownie atakowali Tomek Żywek i Andrzej Urbański
- ta sama akcja powtórzył się w Nowym Modlinie
- na wyjeździe z Modliła na czele jest trzech uciekinierów: Andrzej Urbański, SylwuS i Cezary Karpiński
- harcownicy jadą samotnie około 400 metrów przed peletonem
- ucieczka skręca w lewo na Jabłonną
- do czołówki dojeżdża 3 kolarzy miedzy innymi Grzegorz Grzyb - Perkusista i Darek Banaszek.
- prowadząca szóstka ma około 500 m przewagi
- ucieczka ma pecha o i zostaje zatrzymana na czerwonym świetle
- peleton dogania harcowników
- grupa jedzie razem w równym tempie zmagając się z silnym niesprzyjającym wiatrem
- około 5 km przed finiszem pecha ma SylwuS, który wpada na krawężnik i łamie obudowę prawego pedału .
- na podjazdach przed metą odskakuje 3 kolarzy
- na ostatnim wzniesieniu wszystko kasuje Darek Banaszek za którym podążał Bogdan Banaszek i reszta peletonu
- finisz pierwszy zaczyna Andrzej Kozłowski - Brat
- z tyłu bardzo Szybko rozpędza się Perkusista, za którego wskakuje Banan
- ostatnie metry Perkusista wyprzedza Brata o pół koła
- Banan jest trzeci
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
13.05.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ponad 30 osób ...
- wyjazd z ronda spokojnie
- za Tarchominem na czele mocne tempo nadaje Leszczek Redlicki
- za Jabłonną atakuje dwóch zawodników: Tomasz Żywek i Andrzej Urbański
- chwile później, przed skrętem w prawo na Chotomów doskakuje do nich Paweł Topolski - Topol
- Po skręcie na Chotomów z grupy atakuje Leszek Redlicki a w ślad za nim rusza Sylwester Matusiak - SylwuS
- trójka uciekinierów - Żywek, Urbański , Topolski jadą bardzo mocno i uzyskują coraz większą przewagę
- goniąca dwójka traci coraz więcej dystansu
- za Dębe po skręcie na Pomiechówek Peleton prowadzony przez Bogdana Banaszka - Banan dogania pościgową dwójkę
- peleton wyraźnie zwolnił i pogodził się z tym, że nie uda im się doścignąć uciekinierów
- najszybszy z ucieczki okazuje się Topol i zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Paweł Topolski
- Jako drugi linie mety przejeżdża Andrzej Urbański a na trzecim miejscu zameldował się Tomasz Żywek
- peleton przyprowadzili Sylwester Matusiak i Bogdan Banaszek
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
wyniki wyścigów
03.05.2007
Sezon dopiero co się rozpoczął a Grzegorz Tramś ponownie jest w bardzo dobrej formie. Niedawno co wygrał trening Rondo Babka Team a teraz odniosł zwycięstwo w wyścigu w Podgóżynie. Po za tym równie dobrze spisywał się na innych wyścigach:
Wyścig w Mogilnie - 2 miejsce
Maraton w Złotym Potoku koło Częstochowy - 2 miejsce
Wyścig kolarski w Suchym Lesie koło Poznania - 4 miejsce
Wyscig w Podgóżynie - 1 miejsce
te wyniki dają mu zasłużone przodownictwo w klasyfikacji generalnej Rondo Babka Team. Dokładne daty zdobyczy punktowych Grzesia Tramsia można przesledzić w poniższym pliku z klasyfikacją generalną
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
03.05.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ponad 30 osób ...
- do Jałonnej bardzo spokojnie
- atak przed Starą Olszewnicą atak Kamila Dominiaka za nim pognało kilku innych zawodników ale wszystko skasował Paweł Topolski - Topol.
- Przed skrętem w lewo na Dębę atak Marcina słomy i kolarza z NDM
- Za rondem Doskakuje do nich Topol i Sylwester Matusiak - SylwuS
- grupa dogania uciekinierów
- atak ponawia Marcin Słoma z zawodnikiem z NDM
- po chwili dostakuje do nich Topol, Bogdan Banaszek - Banan, Cezary Karpiński, Leszek Redlicki
- na szczycie Dębe do ucieczki przeskakuje SylwuS
- po skrcie w lewo na Pomiechówek grupa dogania harcowników
- kilka nieudanych ataków
- w Stanisławowie atakuje Andrzej Michniak, po chwili doskakuje do niego Topol
- kolejny przeskok tym razem dwóch kolarzy z NDM i Arkadiusz Szczerbiak - Wioślarz
- po skręcie w lewo przed "Starym Mostem" grupa rozpoczyna pogoń
- od ucieczki odpadają Wioślarz z kolarzem z NDM a nastepnie łapie ich czerwone światło
- peleton dogania dwójkę i dalej goni
- 3-osobowa ucieczka dojeżdża do mety
Dziś Na Rondzie zjawiło się około 30 zawodników. Około 9.15 kolarze ryszyli na trasę. Po drodze do grupy dołączyło jeszcze kilka osób. Tempo nie było zbyt duże, około 30km/h. W Jabłonnej dopiero Leszek Redlicki rozpoczął samotną ucieczkę. Niestety jego zapał ostudził przejazd kolejowy w Chotomowie gdzie został on doścignięty przez grupę. Po otwarciu szlabanu i przejechaniu kilkuset metrów od grupy odłączył sie inny zawodnik. Nikt nie miał ochoty go gonić więc od peletonu odjechał Leszek Redlicki. Zaliczył on górską premię na Dębe oraz lotną w Pomiechówku. Został doścignięty dopiero przed Nowym Dworem przez Banana. Przez dalszą część treningu tempo wahało się pomiędzy 35 a 40 km/h gdyż było zdecydowanie pod wiatr. Przed Jabłonną były jeszcze próby ucieczek, ale bezskuteczne. Do mety dojechała prawie cała grupa.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
15.04.2006
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się około 30 osób. Po odczekaniu 15 minut kolarze rozpoczęli trening. Grupa wyjechał z ronda w kierunku mostu Gdańskiego. Od początku szaleńcze tempo na przedzie na nadawał Grzegorz Grzyb - Perkusista. Na wysokości byłego FSO czołówka zwolniła i grupa się zjechała. Dalej przed Jabłonną z przodu przed peletonem znalazła się kilku osobowa ucieczka do której doskoczyli Sylwester Matusiak - SylwuS i Arkadiusz Szczerbiak - Wioślarz.. po skręcie w prawo na Chotomów czołówka zastałą doścignięta przez zasadniczą grupę. Dalej peleton na chwilę zatrzymał się przed zamkniętym przejazdem kolejowy. Po wznowieniu jazdy grupa się rozciągnęła a z przodu znaleźli się dwaj kolarze z Nowego Dworu Mazowieckiego. Za Starą Olszewnicą kolarze skręcili w prawo na Legionowa i w peletonie zaczęła się pogoń. Na czele aktywnie jechali między innymi SylwuS i Perkusista. Dalej po skręcie w lewo na Legionowo wszyscy jechali już razem. Po podjeździe na górską premię do przodu ruszyło dwóch kolarzy: Andrzej Urbański i Michał Podlaski. Początkowo peleton nie reagował, lecz po chwili rozpoczęła się pogoń. Zasadnicza grupa dość ospale goniła harcowników w wyniku, czego w/w dwójka została złapana dopiero za lotną premią w Pomiechówku. Dalej kolarze przejechali przez Stanisławowo, Nowy Modlin i znaleźli się przed "Starym Mostem". W tym miejscu wszyscy skręcili w lewo na Jabłonną. W tym momencie do przodu ruszył Michał Podlaski, za którym podążał Patryk Pawlak i SylwuS. W ślad za nimi ruszył Perkusista, Bogdan Banaszek - Banan i Andrzej Michniak. Po chwili w/w piątka uzyskała niewielką przewagę. W tym momencie miała miejsce niespotykana sytuacja. Przed ucieczkę wjechał granatowy bus z kogutem "pilot". Auto jechało około 20 metrów przed harcownikami. W momencie jak uciekinierzy chcieli zwolnić i odpuścić ów samochód ten zwalniał. Natomiast, kiedy ktoś chciał do niego podjechać i powiedzieć mu żeby nie przeszkadzał to ten przyspieszał. W takiej sytuacji uciekinierzy przez parę kilometrów jechali w odległości około 20 m za autem. Peleton od razu uznał, że to jest ewidentna jazda za samochodem i na skutek większości głosów uciekająca piatka zostaje zdyskwalifikowana . w wyniku czego jako pierwsi do mety dojechali kolejni dwaj uciekinierzy i zwycięzcą dzisiejszego etapu został:
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
09.04.2006
W dniu dzisiejszym o godzinie 13:00 zadzwonił do mnie domofon. Zdumienie moje było tym większe jak usłyszałem Tadeusza Marczaka. Po zejściu na dół oczom moim ukazał się Tadzio przemoknięty do suchej nitki, który dumnie zakomunikował, że samotnie w deszczu przejechał całą wyścigową rundę. Początkowo myślałem, że Tadek żartuje, ale stan w jakim się znajdował (jakby wskoczył z rowerem do jeziora) i jego słowo upewniły mnie w przekonaniu, że mówi prawdę. W sytuacji tak heroicznego wyczynu nie pozostaje mi nic innego jak tylko ogłosić, że zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
08.04.2006
W dniu dzisiejszym pomimo mokrych ulic i bardzo nie pewnej pogody na rondzie zjawiło się 8 kolarzy: Jerzy Ceranka - Ceranek, Tadeusz Marczak, Sylwester Matusiak - SylwuS, Tomasz Żywek, Piotr Kondrat - Aktor, Grzegorz Grzyb - Perkusista, Paweł Topolski - Topol i Grzegorz Tramś. Po odczekaniu 15 minut kolarze wyjechali na trening. Grupka wyruszyła z "Babki" stałą niedzielną trasą i po chwili znalazła się na ulicy Jagiellońskiej. W tym momencie na kolarzy spadł deszcz. Ta sytuacja nikogo nie zniechęciła i wszyscy jechali dalej. Po chwili opady ustały a do stawki dołączył Jarosław Górecki - Górek. Dalej za elektrociepłownią zaczęło się wypogadzać. Do Jabłonnej zawodnicy zmagali się z bardzo silnym czołowym wiatrem a tempo jazdy wynosiło około 25 - 30 km/h. za w/w miejscowością grupa skręciła w prawo na Chotomów. Na odcinku trasy do Starej Olszewnicy kolarze zmagali się z silnym bocznym wiatrem. Na prowadzeniu zmieniali się wszyscy kolarze a prędkość jazdy wynosiła około 35 km/h. Dalej grupa skręciła w prawo na Legionowo. Na tej prostej zawodnicy jechali z prawostronnym sprzyjającym wiatrem. Po chwili tempo jazdy zaczęło wzrastać i utworzył się mały rant. Po niedługim czasie grupka dotarła do ronda i skręciła w lewo na Dębe. Do zapory wiatr znów nie ułatwiał kolarzom jazdy i do zapory stawka dotarła w tempie około 30 km/h. Dalej wszyscy wjechali na górską premię i skręcili w prawo na Pomiechówek. Na niebie zaczęły pojawiać się przebłyski słońca. Na tym odcinku trasy grupa zmagała się z silnym prawostronnym wiatrem. Początkowo średnia prędkość jazdy wynosiła około 33 km/h. Za podjazdem w Orzechowie najwyraźniej na skutek jakiegoś nieporozumienia z przodu przed resztą stawki znaleźli się SylwuS, Perkusista i Aktor. Po chwili w/w trójka zorientowała się, że zrobiła się przerwa. W tym momencie harcownicy wzięli się mocno do pracy. Początkowo tempo jazdy w odjeździe wynosiło około 40 km/h. po pewnym czasie za prowadzącą trójka utworzyła się dwuosobowa grupka pościgowa - Topol i Górek. Od tego momentu przewaga ucieczki wynosiła około 400 do 500 metrów. Dalej Uciekinierzy i pościgowa dwójka przejechali przez Pomiechówek, Stanisławowo, Nowy Modlin i znaleźli się przed "Starym Mostem". W tym miejscu wszyscy skręcili w lewo na Jabłonna. Od tego momentu kolarze jechali ze sprzyjającym wiatrem. Na wysokości stacji paliw uciekająca trójka była zmuszona zatrzymać się na czerwonym świetle. Ta sytuacja sprawiła, że Topol z Górkiem zbliżyli się do harcowników na około 100 metrów. Gdy na semaforze zapaliło się zielone światło na czoło wyszedł SylwuS, który przyspieszył do 48 km/h. To nieco zastopowało goniących kolarzy. Dalej na odcinku paru kilometrów dwie grupki toczyły ze sobą zażartą walkę. Finalnie goniącej dwójce nie udało się dogonić prowadzących zawodników. Dalej uciekinierzy pokonali podjazdy znajdujące się przez finiszem i zjechali w dół w kierunku mety. Od tego momentu na prowadzeni ujechał Perkusista, za jego plecami czaili się SylwuS i Aktor. Na ostatnich metrach najszybszy okazał się SylwuS i zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Sylwester Matusiak
Na drugiej pozycji uplasował się Aktor a trzecie miejsce przypadło Perkusiście.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
01.04.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zebrało się ponad 30 osób. Po odczekaniu tradycyjnych 15 minut kolarze rozpoczęli trening . Zawodnicy wyruszyli z ronda stałą trasą w kierunku mostu Gdańskiego i po chwili znaleźli się na ulicy Jagiellońskiej. Na odcinku trasy do Jabłonnej grupa jechała w miarę równym tempem. Dalej po skręcie w prawo na Chotomów do peletonu dołączyli kolarze z Nowego Dworu Mazowieckiego. Od tego momentu tempo jazdy wyraźnie wzrosło. Podobnie jak w zeszłym tygodniu grupa została zatrzymana przez przejeżdżający pociąg. Za przejazdem tempo jazdy wynosiło około 40 km/h. Dalej peleton dotarł do Starej Olszewnicy i skręcił w prawo na Legionowo. Na tym odcinku trasy było kilka ataków. Skuteczną akcję przeprowadziło 2 kolarzy z NDM po zjeździe z wiaduktu. W pogoń za nimi ruszyli inni kolarze. Dalej, gdy zawodnicy dotarli do ronda miało miejsce złamanie regulaminu ścigania - kilku zawodników (głównie uciekający kolarze) objechało rondo pod prąd. Po skręcie w prawo na Dębe większość, którzy złamali regulamin wróciła do peletonu, zaś prowadząca dwójka z NDM powiększała przewagę. Zawodnicy, którzy poczekali na peleton wyjątkowo i po raz ostatni otrzymują ostrzeżenie, natomiast pozostała dwójka zostaje zdyskwalifikowana. Dalej peleton nieprzejmujący się zawodnikami, którzy nie brali już udziału w punktowanym treningu wyraźnie zwolnił i po dłuższej chwili kolarze podjeżdżali pod górską premię. Za wzniesieniem zawodnicy skręcili w lewo na Pomiechówek. Na tym odcinku trasy grupa jechała w miarę spokojnie w tempie około 35 km/h. Ożywienie nadeszło dopiero przed lotnym finiszem. Na prowadzenie wyszedł Grzegorz Grzyb - Perkusista, który rozpędził grupę do 60 km/h. to tempo sprawiło, że przez chwilę peleton był podzielony na 2 części. Po zjeździe do Pomiechówka kolarze jechali znów razem. Dalej stawka przejechała przez Stanisławów, Nowy Modlin i znalazła się przed "Starym Mostem". W tym miejscu kolarze skręcili w lewo na Jabłonną. Na tym odcinku trasy na prowadzeniu głównie znajdowali się kolarze z NDM, którzy prowadzili peleton w tempie 35 km/h. Równe tempo jazdy zostało przerwane dopiero na kilku wzniesieniach przed metą. Kilku kolarzy próbowało samotnych ataków, lecz wszystkie akcje kończyły się niepowodzeniem. Na zjeździe jeden zawodnik oderwał się od grupy i samotni podążył w kierunku mety. Po chwili w pogoń za nim ruszyli kolarze z NDM. Na około 400 metrów przed metą lewą stroną kontratakował Czarek Karpiński a za nim podążał Bogdan Banaszek - Banan. Prawą stroną do ataku ruszył Patryk Pawlak a za min Sylwester Matusiak - SylwuS. Na końcówce skuteczny atak przeprowadził SylwuS i zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Sylwester Matusiak
a drugiej pozycji uplasował się Bogdan Banaszek a trzecie miejsce przypadło Patrykowi Pawlakowi.
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
23.03.2007
W dniu dzisiejszym odbyło się otwarcie letniego sezony 2007 r. ranek był nie za ciepły, ale za to bardzo słoneczny. Frekwencja dopisała a między innymi mogliśmy gościć sponsora naszej ligi Daniela Chądzyńskiego firma Danielo oraz jego kolegę z Łodzi (pozdrawiamy kolarzy z tego regionu).W momencie wyjazdu z ronda peleton liczył 31 kolarzy. Do Jabłonnej zawodnicy jechali w wolnym tempie około 30 km/h. Po drodze do grupy dołączali się kolejni kolarze. Przed Jabłonną stawka liczyła prawie 40 osób. Dalej w momencie skrętu w prawo na Chotomów do grupy dołączyli kolarze z Nowego Dworu Mazowieckiego - "NDM". W tym momencie w peletonie jechało prawie 50 zawodników. Za Chotomowem zaczęły się pierwsze harce i tempo jazdy wyraźnie wzrosło. Dalej na chwilę zapędy kolarzy uspokoił zamknięty przejazd kolejowy. Po podniesieniu zapór do boju co i raz ruszali kolejni zawodnicy. W wyniku licznych przetasowań przed Starą Olszewnika na czele znajdowała się mała grupka kolarzy - dwóch kolarzy z NDM oraz Tadeusz Marczak i Cezary Karpiński. Po skręcie w prawo na Legionowo od czołówki odpadła w/w dwójka a peleton dość niemrawo gonił uciekinierów. Dalej po skręcie w lewo na Dębe w pogoń za prowadzącą dwójką ruszyło około 6 kolarzy - Tadek Marczak, Andrzej Ramza - Ramzes, Grzegorz Zabielski - Zabel, Damian Łuska i jeszcze 2 zawodników. Przed Zaporą czołówka połączyła się i w tym momencie na czele znajdowało się 8 kolarzy. W peletonie nadal panował spokój, Po wjeździe na górską premię zawodnicy skręcili w prawo na Pomiechówek. W tym momencie prowadzący kolarze mieli około 500 m przewagi a w peletonie liczącym około 20 zawodników rozpoczęła się pogoń. Na tym odcinku trasy kolarze jechali ze sprzyjającym wiatrem, co wydatnie wpłynęło na tempo jazdy. Po jednym ze wzniesień na czele od peletonu odłączyło się dwóch kolarzy - Sylwester Matusiak - SylwuS oraz Jerzy Gajewski - Gajeszczak. Po chwili do w/w dwójko dołączyli: Grzegorz Tramś - Tramsiu, Jarosław Górecki - Górek, Czarek Karpński, i jeszcze 1 kolarz. Owa szóstka szybko uzyskała sporą przewagę nad peletonem. W pewnym momencie drugą grupę gonił Bogdan Banaszek - Banan i Andrzej Kozłowski - Brat ale ich akcja nie powiodła się. Goniący kolarze jechali w tempie 45 - 50 km/h a przewaga prowadzących zawodników malała. Dalej kolarze przejechali przez Pomiechówek, Stanisławowo, Nowy Modlin i znaleźli się obok NDM. W tym momencie prowadzący kolarze mieli zaledwie 200 metrów przewagi. Nad goniącą szóstką. Następnie przed "Starym Mostem" wszyscy skręcili w prawo na "Nową Rundę" w kierunku Jabłonnej. Od tego momentu kolarze zmagali się z silnym niesprzyjającym wiatrem. Jak się okazało ten fakt niekorzystnie wpłynął na pościgową szóstkę, która wyraźnie zaczęła tracić kontakt w czołówką. Do mety nic już się nie zmieniło i prowadzący kolarze walczyli o zwycięstwo w niezmienionym składzie. Finalnie zwycięzcą pierwszego punktowanego wyścigu Rondo Babka Team w sezonie letnim 2007 r. został:
Jak ktoś by chciał skorygować, bądz uzupełnić w/w wyniki to prosze pisać rondobabka@wp.pl
trening
11.03.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się około 30 kolarzy. Po odczekaniu 15 minut kolarze wyjechali na trening. Zawodnicy wyruszyli z ronda w kierunku mostu Gdańskiego i po chwili znaleźli się na ulicy Jagiellońskiej. Od tego momentu peleton zmagał się z silnym bocznym niesprzyjającym wiatrem. Do Jabłonnej na czele stawki znajdował się Grzegorz Grzyb - Perkusista a tempo jazdy wynosiło około 35 km/h. Dalej kolarze po raz pierwszy w tym roku skręcili w prawo na Chotomów, czyli na Dębe. Na tym odcinku trasy peleton odczuwał na sobie silne podmuchy wiatru z lewej strony. Tempo jazdy nie wzrastało i do Starej Olszewnicy zawodnicy dotarli zwartą grupą. Następnie po skręcie w prawo na Legionowo samotnie do przodu ruszył Piotr Kondrat - Aktor. po tej akcji tempo jazdy wyraźnie wzrosło. Na czele stawki znajdowali się Sylwester Matusiak - SylwuS i Damian Szumigaj - Szumi. W/w korzystając z silnego sprzyjającego wiatru początkowo jechał z prędkością 40 km/h. za wiaduktem na czele został sam SylwuS, który przyspieszył do 48 km/h. z taką prędkością kolarze dotarli do ronda, na którym skierowali się w kierunku na Dębe. Około 300 metrów przed stawką nadal znajdował się Aktor. Przed zaporą przed peletonem uformował się 3-osobowa grupka pościgowa, w której znaleźli się Perkusista, SylwuS i Witold Woźniak. Owa trójka zgodnie współpracując dotarła do podjazdu na górską premię, którą wygrał Aktor. Na szczycie wzniesienia z grupki pościgowej nieco odstał Witek a pozostałą dwójka dogoniła Piotrka Konrada. Dalej kolarze zwolnili nieco tempo jazdy i po skręcie w lewo na Pomiechówek na czele znajdowali się: SylwuS, Perkusista, Witold Woźniak, Aktor, Bogdan Banaszek - Banan, Paweł Topolski - Topol, Jarosław Górecki - Górek i Grzegorz Tramś - Tramsiu. Od tego momentu kolarze zmagali się z bardzo silnym niesprzyjającym wiatrem. Tempo jazdy wahało się w granicach 28 - 34 km/h. Po dłuższym czasie równej jazdy kolarze przejechali przez lotną premie i dotarli do Pomiechówka. Dalej zawodnicy przejechali przez Stanisławowo, Nowy Modlin i znaleźli się przed "Starym Mostem". W tym miejscu cała grupa skręciła na "nową rundę" w lewo na Jabłonną w kierunku Nowego Dworu Mazowieckiego. Na tym odcinku trasy kolarze jechali ze sprzyjającym wiatrem a tempo wzrosło do 40 km/h. Za NDM do ataku ruszył Górek. W pogoń za nim udał się SylwuS. Dalej za ich plecami pozostałych kolarzy prowadził Perkusista. Tempo jazdy wzrosło do około 48 km/h. W wyniku tego zrywu z czołówki odpadli Witek Wodniak, Tramsiu i Topol. Dalej prowadzący hali już w miarę spokojnie w tempie około 40 km/h. Po niedługim czasie czołówka pokonała 3 wzniesienia i po zjeździe zbliżali się w kierunku nowo namalowanej linii mety. Tym razem zawodnicy zapoznawali się z końcówką w pokojowej atmosferze i nikt nie finiszował.
trening
04.03.2007
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ponad 20 osób. Punktualnie o 10:15 grupa rozpoczęła trening. Kolarze wyjechali z ronda w kierunku Mostu Gdańskiego i po chwili znalazła się na ulicy Jagiellońskiej. Od tego momentu kolarze zmagali się z silnym niesprzyjającym wiatrem. Dalej na całej trasie Jabłonna - Nowy Dwór Mazowiecki tempo jazdy nadawali głównie Grzegorz Grzyb - Perkusista, Jerzy Gajewski i Paweł Król. Owa trójka jechała z prędkością wahającą się od 35 do 40 km/h. za NDM kolarze przejechali przez "Stary Most" i po chwili znaleźli się na drodze równoległej do krajowej siódemki. Od tego momentu tempo jazdy wydatnie wzrosło. Grupa jechała ze średnią prędkością 45 km/h. Przed Czosnowem na skutek gwałtownego przyspieszenia czołówki peleton pękł na 2 części. Dalej przed wjazdem na główną drogę wszyscy kolarze jechali już razem, gdyż cała grupa zatrzymała się na czerwonym świetle. Następnie zawodnicy kontynuowali jazdę w kierunku mety. Na wysokości stacji paliw czoło peletonu prowadzone przez Perkusistę, Jurka Gajewskiego i Pawła Króla przyspieszyło do ponad 50 km/h. To sprawiło, że peleton ponownie popękał a w pierwszej grupie oprócz w/w trójki znaleźli się jeszcze Sylwester Matusiak - SylwuS, Tadeusz Marczak, Krzysztof Babicz i Grzegorz Tramś - Tramsiu. Prowadząca grupka nie dała się już nikomu dogonić do samej mety. Przed łomiankami nastąpiło kilka ataków ale po chwili wszyscy kolarze jechali już razem. Na podjeździe na metę jako pierwszy atak przeprowadził Tadek Marczak, za którym początkowo nikt nie pogonił. Po dłuższej chwili w pościg ruszył Paweł Król ale jego akcja okazała się spóźniona i zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Tadeusz Marczak
Jako drugi linię mety minął Paweł Król a na trzecim miejscu zameldował się Krzysztof Babicz.
trening
24.02.2006
W dniu dzisiejszym na rondzie zjawiło się ponad 15 kolarzy. Po odczekani 15 minut grupa wyjechała na trening. Od startu na czele stawki mocne tempo nadawał Jerzy Ceranka - Ceranek. Na moście Gdańskim prędkość jazdy wynosiła ponad 45 km/h. Po chwili kolarze znaleźli się na ulicy Jagiellońskiej. W tym momencie główna grupa liczyła już tylko 11 kolarzy. Dalej tempo jazdy było szarpane i wahało się w granicach 30 - 40 km/h. Po pewnym czasie zawodnicy dotarli do Jabłonnej. Za w/w miejscowością wszyscy pojechali prosto w kierunku Nowego Dworu Mazowieckiego. Od tej chwili na prowadzeniu zmieniali się prawie wszyscy zawodnicy. Za trzema wzniesieniami ataku próbował Krzysztof Skrobisz, lecz jego akcja zakończyła się niepowodzeniem. Po dłuższej chwili równej jazdy kolarze dotarli do NDM. W tym momencie kolarze zmagali się z bardzo silnym niesprzyjającym wiatrem. Nagle ponowny atak przeprowadził Krzysiek Skrobisz, za którym czujnie podążył Jerzy Gajewski. Po chwili do w/w dwójki doskoczył Sylwester Matusiak - SylwuS. Po chwili jazdy uciekinierzy mieli niewielką przewagę, W tym momencie tempa jazdy nie wytrzymał SylwuS, do którego po chwili dołączyli kolejno Jarosław Górecki - Górek, Ceranek i Krzysztof Babicz. Po chwili goniący kolarze musieli się zatrzymać na czerwonym świetle, co wydatnie zwiększyło przewagę uciekinierów. W tym momencie do w/w goniących zawodników dołączyła reszta stawki. Dalej przed Podjazdem na wiadukt przy silnym bocznym niesprzyjającym wietrze bardzo mocną zmianę dał Grzegorz Tramś - Tramsiu. Spowodowało to ponowne rozerwanie grupy. Za Tramsiem, który rozpędził się do 48 km/h utrzymał się tylko SylwuS i Krzysiek Babicz. Dalej po wjechaniu na wiadukt Jurka Gajewskiego, który skręcił w lewo na "Stary Most" opuścił, Krzysiek Skrobisz. Następnie na wiadukcie goniąca grupa ponownie się zjechała. Od tego momentu na czele pogoni pojawiali się głównie Tramsiu, Krzysiek Babicz, SylwuS i Ceranek. Pomimo dość intensywnej jazdy na przewaga samotnego uciekiniera nie malała. Za Czosnowem, gdzie grupa zatrzymała się na czerwonym świetle Jurek Gajewski miał około 500 m przewagi. W tym momencie goniąca stawka rozerwała się na dwie części. W pierwszej grupce znaleźli się bardzo dobrze dysponowani tego dnia Tramsiu i Krzysiek Babicz, oraz SylwuS i Ceranek. Tempo pogoni głównie nadawała pierwsza dwójka a prędkość jazdy wahała się w granicach 38 - 42 km/h. Dłuższy czas intensywnej jazdy nie spowodował zmniejszenia przewagi rewelacyjnie dysponowanego dziś Jurka Gajewskiego. Za ostatnimi światłami goniąca czwórka uznała wyższość uciekiniera i kolarze wydatnie zwolnili. Skorzystał z tego harcownik, który po przeszło 25 km samotnej jazdy dotarł pierwszy do mety i zwycięzcą dzisiejszego treningu został Jerzy Gajewski. Na drugim miejscu zameldował się Jerzy Ceranka a na trzecim miejscu zameldował się Krzysiek Babicz.
trening
18.02.2007
W dniu dzisiejszym na treningu zjawiło się ponad 20 osób co jest tegorocznym zimowym rekordem frekwencji. Pogoda dopisała od rana świeciło słońce i z minuty na minutę temperatura rosła. Po odczekaniu tradycyjnych 15 minut kolarze wyjechali na trening. Peleton ruszył z ronda w kierunku mostu Gdańskiego i po chwili znalazł się na ulicy Jagiellońskiej. Od tego momentu kolarze jechali ze sprzyjający wiatrem, co wydatnie wpływało na tempo jazdy. Przez dłuższy okres czasu kolarze jechali razem ze średnią prędkością około 37 km/h. w niedługim czasie grupa przejechała przez Jabłonną kierując się na Nowy Dwór Mazowiecki. W peletonie nadal panował spokój a na prowadzeniu zmieniała się większość zawodników. Przed światłami w NDM tradycyjnie tempo jazdy podkręcił Krzysztof Skrobisz. Po nim na prowadzenie wyszedł Sylwester Matusiak - SylwuS, który przyspieszył do 45 km/h. jak się okazało to tempo wytrzymał tylko wspomniany wcześniej Krzysiek oraz Jurek Gajewski - Gajeszczak. w/w trójka zdołała utrzymać niewielką przewagę tylko do Podjazdu na wiadukt. W tym momencie do prowadzących kolarzy dołączyła reszta stawki. Dalej kolarze pokonali "Stary Most" i wjechali na drogę równoległą do krajowej siódemki. W tym momencie zasadnicza grupa liczyła około 12 kolarzy. Na tym odcinku trasy zawodnicy zmagali się z silnym bocznym niesprzyjającym wiatrem. Po dłuższej chwili równej jazdy peleton dotarł do Czosnowa i wjechał na główną drogę. Od tego momentu na prowadzeniu zmieniali się prawie wszyscy kolarze a tempo jazdy wynosiło około 35 - 38 km/h. przed Dziekanowem mocną, długą zmianę dał Jarosław Górecki - Górek. Dalej za w/w miejscowością w grupie zaczęła się nerwowość. To oznaka, że do finiszu zostało już niewiele drogi. Przed Łomiankami zimowe ściganie wypaczyły nieco tiry, które w znacznej liczbie zmierzały w tym samym kierunku. W lekkim zamieszaniu do ataku ruszył Krzysztof Babicz, który zyskał około 200 metrów przewagi. Po chwili w pogoń za nim ruszyli między innymi Górek i Jerzy Ceranka - Ceranek. Następnie pościgową grupkę dogonił Tadeusz Marczak, za którym podążał SylwuS. W tym momencie Tadek ponowił atak i samotnie pognał za prowadzącym kolarzem. Przed samą metą na prowadzeniu znajdowało się dwóch zawodników. Na finiszu szybszy okazał się goniący kolarz i zwycięzcą dzisiejszego treningu został:
Tadeusz Marczak
Na drugim miejscu linie mety przejechał Krzysztof Babicz a trzecia lokata przypadła Jarkowi Góreckiemu.
trening - opisał Czarek Urzyczyn
07.01.2007
W dniu 7 stycznia mimo niesprzyjającej pogody na rondzie zjawiło się dwóch zawodników. Dwóch maratończyków: Grzegorz Heintze i Czarek Urzyczyn - zimowy transfer z LEGIONU. Po odczekaniu 10 minut (żeby nie zmoknąć więcej) wspomożeni śrubokętem gwiazkowym od taksówkarza i mocno zmotywowani ruszyli na trasę. Wyznawcy zasady że: nie ma złej pogody są tylko złe ubrania kolarze pomknęli tradycyjną trasą na Czosnów. Od początku lider duetu Grzegorz - narzucił ostre tempo. Tłumaczył się później że im szybciej przejedziemy tym mniej zmokniemy. Tempo zwykle nie schodziło poniżej 30 km/h a było też 44. Nękani kałużami i dziwnymi spojrzeniami pasażerów samochodów kolarze dotarli prawie do Czosnowa po czym skręcili na Łomną by powrócić ulicą Kolejową i Łominaki do Warszawy. Przez Łomianki tempo nieco spadło (było pod wiatr i padał wciąż deszcz) by przed "górką finiszową" wzrosnąć znów do ponad 40. Zwycięzcą treningu okazał się po nierównej walce Grzegorz Heintze wyprzedzając na finiszu Czarka o 50 metrów. Utrzymał więc żółtą koszulkę w której jechał przez cały czas. A przynajmniej na początku koszulka była czysto zółta. Dalej ul. Marymoncką kolarze rozjechali się do domów po drodze rozjeżdżając wszystkie kałuże.